Jak już pisaliśmy, przyznawanie się do znajomości z aresztowaną w grudniu na Florydzie Moniką G, nie należy ostatnio do dobrego tonu. Jako pierwsza wyparła jej się pierwsza żona Roberta Janowskiego, Katarzyna Kalicińska. Mimo że latem zeszłego roku spędziły miło kilka dni na Mazurach, na planie serialu Dom nad rozlewiskiem, Kalicińska woli teraz o tym nie pamiętać. Zobacz: Pierwsza żona Janowskiego: "Widziałam Monikę 3 razy na oczy!"
Inni celebryci wypierają się znajomości ze skompromitowaną narzeczoną Roberta zapewne dlatego, że mają w szafie tanie markowe ciuchy kupione u niej.
Ludzie zwyczajnie nie chcą się pokazywać w jej towarzystwie - mówi w rozmowie z Faktem pragnący zachować anonimowość informator. Nawet jeśli ma jakieś stroje do sprzedania to po takich rewelacjach na jej temat nikt nie będzie chciał ryzykować i czegokolwiek od niej kupować. Monika ostatnio żyła tylko ze sprzedaży ciuchów. Nie musiała martwić się o finanse, bo Robert zapewniał jej wszystko. Chętnie wydawała pieniądze i nie ma żadnych oszczędności.
Możliwe także, że razem ze wspólniczką "załatwiała" ciuchy premierowi. Zobacz: Drzewiecki "dostarczał garnitury" premierowi?!