Spełnia się groźba dyrektora programowego TVN. "Urbański jest skończony"
Nina Terentiew, dyrektor programowy Polsatu nie pozostawia złudzeń: Nie będzie prowadził w Polsacie żadnego nowego programu.
Sam prezenter nie chce tego komentować, informuje tylko, że wszystkiego można się dowiedzieć z jego strony internetowej. Na stronie jest zapowiedź, że Urbański jeszcze zaskoczy widzów udziałem w nowych projektach. Jakich - nie wiadomo, więc jest pole do spekulacji.
Żądania płacowe Urbańskiego, o których zrobiło się głośno, wystraszyły jednak jak widać potencjalnych pracodawców. Nikt się jakoś nie pali, żeby płacić mu 200 tysięcy złotych miesięcznie.
Czy ta sytuacja czegoś wam nie przypomina? Dwa lata temu będący u szczytu popularności Urbański, wystąpił w rekamie Telekomunikacji Polskiej w roli dziennikarza próbującego połączyć się na żywo z Karpaczem. Ale nic mu się nie udaje, ponieważ nie pamięta o prefiksie, i w finale zostaje wywleczony ze studia przez dwóch rosłych panów, nie przestając wykrzykiwać: Może chociaż jakiś teleturniej poprowadzę...