Justin Bieber nie będzie chyba dobrze wspominał swojego pobytu w Londynie. Jak już pisaliśmy, 19-te urodziny Kanadyjczyka, zaplanowane z rozmachem w jednym z drogich klubów w stolicy w Wielkiej Brytanii zakończyły się wielką kompromitacją. Bieber i jego przyjaciele opuścili lokal po zaledwie godzinie. Zobacz: WYRZUCILI BIEBERA z jego własnych urodzin!
Piosenkarz nadal przebywa na Wyspach, grając koncerty ze swojej trasy Believe. Niestety, wczorajszy występ Biebera w hali o2 w Londynie nie był szczęśliwy dla wielu jego młodych fanów. Justin pojawił się na scenie spóźniony 2 godziny (!), za co nawet nie przeprosił. Rodzice niepełnoletnich miłośników jego talentu wychodzili z koncertu, który zaczął się o 22.35, czyli na 25 minut przed jego planowanym zakończeniem. Następnego dnia fanki musiały iść do szkoły, a liczne czekała jeszcze wielogodzinna podróż do domu.
To było bardzo niestosowne zachowanie. Te wszystkie dziewczynki, którym Bieber złamał serce, bo nie pojawił się na scenie na czas, a rodzice musieli zabrać je do domu... To był straszny widok - mówi osoba również obecna na koncercie Justina. _**Przecież dzieciaki wyczekiwały na ten występ od tygodni!**_
Przypomnijmy, że koncert Biebera w Łodzi odbędzie się już 25 marca. Miejmy nadzieję, że polskie fanki nie będą musiały czekać tak długo.