Po wielu problemach, niedomówieniach i długim wyczekiwaniu ruszyła trzecia edycja Top Model. Zostań modelką. Karolinę Korwin-Piotrowską zastąpiła reżyserka pokazów, Katarzyna Sokołowska. Krążący za kulisami castingów Michał Piróg ostatecznie został jedynym rozmawiającym i wspierającym uczestniczki. A Dawid Woliński i Marcin Tyszka zaliczyli chyba rozmowę dyscyplinującą, bo przestali obrażać uczestniczki. Przynajmniej na razie.
Niestety, wiele wskazuje na to, że producenci znów postawili na znany nam z poprzednich edycji schemat. Już w pierwszym odcinku pojawiła się piękna dziewczyna ze wzruszającą historią, która przez łzy opowiadała o swoim życiu. 18-letnia Anię Koryto wychowała babcia, a dodatkowo ma na twarzy bliznę, która powstała w wyniku zaatakowania jej przez inną dziewczynę. Joanna Krupa była zachwycona nietypową uczestniczką i z radością przyjęła ją do następnego etapu. Krzyczała przy tym: _**AJ LOWJU!**_
Na wybiegu pojawiła się również Marię Pytel, wielokrotna mistrzyni w triathlonie, która doszła do wniosku, że chce teraz dowartościować swoją kobiecą stronę. Dawid Woliński stwierdził, że każda kobieta zazdrości jej rzeźby i mięśni ciała. Sokołowska z kolei nie była przekonana co do słuszności przepuszczenia dziewczyny do następnego etapu. Nie jesteś high fashion, nie czujesz tego! Krupa stwierdziła jednak, że... przejdzie dalej.
Jurorom zaprezentowała się również 19-letnia Zuzanna Dyba, która miała zgłosić się do poprzedniej edycji programu, jednak zaszła w ciążę. Teraz chciała ponownie spróbować swoich sił w modelingu. Pokazowo nie, ale uwielbiam twój uśmiech - mówiła Sokołowska. Ja bym ci jednak dał szansę - dodał Tyszka. Zuzanna przeszła do następnego etapu.
Sporym zaskoczeniem było pojawienie się na wybiegu 40-letniej (!) Wioletty. Chcę zmienić świat mody, żeby wreszcie stare baby zaistniały! - deklarowała w rozmowie z jurorami. Jesteś śliczna, ale przyszłaś do nas 20 lat za późno - dodał Woliński. Białostocczanka nie dostała się dalej.
Kolejną uczestniczką była 18-letnia Ania Piechowiak, która przez jurorów zaklasyfikowana była jako potencjalna modelka plus size. Woliński stwierdził nawet, że uwielbia takie kobiece figury.
- Aniu, widziałam twoje zdjęcia, kiedyś byłaś dużo, dużo większa. Ile schudłaś?
- Jakieś 5 kilogramów.
Nie wiedzieliśmy, że 5 kilogramów to "dużo, dużo więcej", szczególnie przy takim wzroście...
- Ja bym w ogóle jej nie odchudzał, został taką, jaka jest. Nie wszystkie kobiety muszą być płaskie! - stwierdził projektant. To dość ciekawe spostrzeżenie, biorąc pod uwagę jego dotychczasowe zdanie na temat kobiet...
Polecamy: