Karolina Korwin-Piotrowska dołączyła do Joanny Horodyńskiej i co dwa tygodnie na łamach tygodnika ocenia gwiazdy. Prowadząca Magiel towarzyski nie interesuje się jednak kreacjami oraz wpadkami celebrytów, ale komentuje ich karierę oraz możliwości zaistnienia na międzynarodowej scenie. W ostatnim numerze Party dziennikarka wyraziła swoją opinię na temat Jakuba Gierszała.
Zdaniem Korwin-Piotrowskiej po pokoleniu aktorów pokroju braci Mroczków oraz Pyzy w końcu doczekaliśmy się prawdziwych talentów:
Dawno w polskim kinie nie było tak mocnego filmu pokoleniowego. Dawno żaden polski aktor nie miał szansy zaistnieć w filmie, o którym tak mocno dyskutowaliby jego rówieśnicy, bo dotyczyłby ich problemów i nie był ekranizacją lektury. Został idolem, ale mu nie odbiło. Jego dojrzałość w budowaniu wizerunku zdumiewa. Jego rówieśnicy czują odrazę do modnych wydmuszek i Gierszał jest ich ambasadorem normalności w oślepionym przez flesze świecie.
Jeśli nie oszaleje, a na to się nie zanosi, zwiążemy się z nim na dekady - dodaje. I będziemy szanować. Ma dopiero 25 lat, gra u najlepszych, w teatrze u Lupy, w kinie u Komasy, Borcucha czy Barczyka. Zna języki obce, jest obywatelem świata i nie zostanie biedną polską medialną prostytutką, jakich pełno w kronikach towarzyskich. Warto czekać na to, co zrobi dalej. I bez strachu, że będziemy się za niego kiedykolwiek wstydzić.
Faktycznie Gierszał unika imprez, gal i skandali. Aktor chroni swoja prywatność i nie lansuje swojej dziewczyny w mediach. Kuba związany jest z Adelą Chopońkowską, która także unika tabloidów.