Justin Bieber okazuje się być kolejną gwiazdą, która dość kiepsko znosi krytykę pod swoim adresem. W ubiegły weekend jego urodziny zakończyły się skandalem, po tym jak po godzinie wyproszono go z drogiego klubu w Londynie. Potem jego koncert w o2 Arena zakończył się histerią nastoletnich fanek Biebera, który pojawił się na scenie spóźniony 2 godziny i nawet nie przeprosił. Zobacz: Spóźnił się 2 GODZINY! Dzieci musiały wyjść z koncertu!
Wczoraj wieczorem 19-letni gwiazdor wyszedł ze swojego londyńskiego hotelu... w masce gazowej. Tego samego dnia zamieścił na swoim Twitterze serię wpisów, które można nazwać dość niepokojącymi.
Tak długo, jak są ze mną moi przyjaciele, fani i rodzina, możecie sobie mówić o mnie, co chcecie! -napisał Justin. W oczach Boga wszyscy jesteśmy równi i tak samo odpowiadamy za swoje czyny. Osądzi mnie tylko jedna siła, której służę. Więc nadal będę sobą. Będę służył, śpiewał, występował, kochał, uśmiechał się, tańczył i bawił.
Koncert Biebera w Polsce już 25 marca.