Jennifer Aniston pracuje obecnie na planie swojego najnowszego filmu, gdzie nie dogaduje się ponoć z resztą ekipy (zobacz: "Jennifer jest ZIMNĄ SUKĄ!"). Magazyn People poinformował w zeszłym tygodniu, że zaraz po zakończeniu zdjęć aktorka weźmie ślub ze swoim narzeczonym, Justinem Theroux.
Jak donoszą amerykańscy dziennikarze, praca na planie potrwa jeszcze tydzień. Następnie gwiazda leci na Hawaje, gdzie wśród rodziny i najbliższych przyjaciół wyjdzie za mąż.
Jen robi wszystko, by zachować szczegóły w tajemnicy. To żaden sekret, że nie chce powtórki ze ślubu z Bradem, gdzie helikoptery krążyły nad miejscem ceremonii – mówi jej znajoma. Chętnie wzięłaby ślub w domu w Los Angeles, ale nie chciałaby setek paparazzi za płotem.
Justin uwielbia Hawaje. To jego ulubione miejsce i ma tam mały domek na wyspie Kauai. Jest jednak za mały, by pomieścić gości. Wybrali luksusową willę. Ślub odbędzie się na tarasie w pełnym słońcu.