Edyta Górniak dała się ostatnio poznać jako miłośniczka egzotycznych wypraw oraz "gejów na całym świecie", którym "wysyła buziaczki" z Singapuru. Tam też ćwiczyła jogę, czym pochwaliła się fanom. Zobacz: Edyta Górniak ćwiczy jogę! (ZDJĘCIA)
W najnowszym numerze Urody Edyta chwali się, że aby realizować się duchowo i fizycznie, jeździ w odległe zakątki świata. Zapewnia, że chociaż nie lubi uprawiać sportu, regularnie lata do Tajlandii, żeby ćwiczyć tam jogę.
Nie lubię sportu, nie lubię biegać. Natomiast doskonale odnalazłam się w jodze. Dla jednych może być ona wyłącznie podtrzymaniem fizycznej kondycji, łatwiejszym aerobikiem. Ale to najpłytszy sposób jej odbioru - wyjaśnia Edyta. Cztery lata temu w Tajlandii odkryłam dwie niesamowite szkoły jogi, do których latam regularnie. Nie zdradzę, jakie to szkoły. Tak długo jak nikt ich nie będzie znał, będę tam miała swoje miejsce na ziemi. Joga w swojej istocie umacnia ducha poprzez ciało. W codziennym życiu publicznym, w życiu pod presją i nieustającą oceną mojej osoby, szkoła jogi, podróże, moje szczęśliwe partnerstwo, uśmiechnięty, zdrowy syn i moja oddana publiczność nadają mojemu życiu najpiękniejszy balans.
Edytę bez wątpienia stać na takie wypady. W ubiegłym roku zarobiła 1,5 miliona złotych.