W czwartek Kelly Osbourne zemdlała w trakcie nagrywania kolejnego odcinka Fashion Police. Gwiazda została natychmiast przewieziona do szpitala, gdzie nadal przebywa, gdyż lekarze zdiagnozowali u niej padaczkę. Okazuje się, że szalona przeszłości celebrytki drogo ją kosztowała. Zdaniem specjalistów narkotyki i alkohol wywołały u niej uszkodzenia mózgu prowadzące do napadów epilepsji.
Lekarze nadal badają Kelly, która nie czuje się dobrze i pozostanie na oddziale jeszcze kilka dni. Osbourne odczuwa mdłości i wczoraj w trakcie rezonansu na moment straciła przytomność. Rodzina gwiazdy natychmiast udała się do szpitala i cały czas przebywa z Kelly.
Narkotyki i alkohol zrujnowały jej zdrowie. Co z tego, że od paru lat prowadzi zdrowy tryb życia. Pewnych rzeczy nie da się nadrobić – powiedział zdawkowo lekarz Kelly w rozmowie z dziennikarzami.