Magda Gessler jest znana w całym kraju z programu, w którym regularnie poniża i musztruje restauratorów liczących na reklamę w TVN-ie. Sposób przedstawiania "bohaterów" jej show oraz wulgarne słownictwo zaowocowały już wieloma skargami i pozwami. Przypomnijmy:
Celebrytka, która nazwała się niedawno "kurwa Matką Boską" i przekonywała, że dzięki niej ludzie rezygnują z samobójstw, nie ma sobie oczywiście nic do zarzucenia. W nowym numerze Gali, wyretuszowana, ze świnką na okładce, Gessler zachwyca się sama sobą i opowiada o swojej misji ratowania Polski. Jej zdaniem nasz kraj "kocha ją" i potrzebuje takiej gwiazdy jak ona.
Wysokie mniemanie o sobie Gessler czerpie ze swojego "światowego życia" i wysoko postawionych znajomych. Przechwala się, że koresponduje z królową Hiszpanii Zofią, gwiazda z Hollywood, Halle Berry, całowała ją po rękach, zaś były premier Hiszpanii Felipe Gonzalez regularnie u niej jadał.
Od dziecka miałam kontakt z ludźmi, którzy osiągnęli wszystko. Z ludźmi, którzy są znani, rozpoznawani i są historią tego świata, jak Fidel Castro. Król Hiszpanii Juan Carlos, kiedy już zasiadł na tronie, był przyjacielem mojego męża - wylicza "Matka Boska". Królowa Zofia pisze do mnie w miarę regularnie. Roman Polański odwiedzał moją restaurację. Lubiłam z nim rozmawiać, jest bardzo ciekawym człowiekiem. Halle Berry ucałowała moją rękę za kaczkę. Jadły u mnie Catherine Deneuve i Wisława Szymborska. Ryszard Kapuściński był moim ojcem chrzestnym i on jako pierwszy kupił mój obraz na wystawie w Madrycie.
Byłam po stronie wolności i przyszłego prezydenta Felipe Gonzaleza, który stał się przyjacielem naszej rodziny, zwłaszcza mojego świętej pamięci męża - kontynuuje Gessler. Zjedliśmy razem wiele kolacji i od gotowania dla niego zaczęło się moje gotowanie.
Polska, która naprawdę potrzebuje mojej pomocy, kocha mnie - podumowuje ustawiona celebrytka. Potrzebuje takiego bohatera. Czuję się czasami jak Zorro!
Podzielacie jej entuzjazm na swój temat?