Kirs Jenner, matka Kim Kardashian i jej licznego, przedsiębiorczego rodzeństwa, nazywana jest najbardziej obrotną mamą w amerykańskim show biznesie. Nic dziwnego - udało się jej wypromować nawet najmniej utalentowanych członków rodziny, z dziewczyną Kanye Westa na czele. To właśnie Kris wpadła na pomysł nakręcenia seks wideo z ówczesnym chłopakiem Kim, Ray J'em. Ponoć nawet reżyserowała nagranie, a później zajęła się jego sprzedażą i dystrybucją.
Teraz okazuje się, że 57-letnia Jenner sama ma na koncie podobną "produkcję". Powstała jeszcze w latach 80-tych, kiedy Kris wciąż była związana z ojcem Kim, Kourtney, Khloe i Roberta Juniora, Robertem Kardashianem. Bohaterem filmu nie jest jednak jej ówczesny mąż, ale... ówczesny kochanek.
Robert usłyszał, jak Kris chwaliła się przyjaciółkom, jak to cudownie jest nagrywać seks, a później podniecać się, oglądając to z kochankiem. Stwierdziła, że czuła się wtedy jak gwiazda porno - mówi osoba z otoczenia rodziny w rozmowie z National Enquirer. Powiedział jej, że słyszał całą rozmowę i zażądał wyjaśnień. Kris oczywiście go wyśmiała i stwierdziła, że tylko żartowała. Robert jej nie wierzył - w tamtych czasach zdradzała go na potęgę i nawet się tego nie wstydziła. Wtedy była zdolna do wszystkiego.
Jak na razie nie wiadomo, ile warte byłoby nagranie, o ile naprawdę istnieje. Biorąc jednak pod uwagę celebrycką pozycję Kardashianów oraz ich majątek, szacowany na 75 milionów dolarów, cena może być powalająca.