Nicki Minaj już nie raz podkreślała, że jako nastolatka była prześladowana przez koleżanki, które wyśmiewały jej ogromną pupę. Pośladki, które teraz tak chętnie wypina na zdjęciach i pokazuje na swoim Twitterze były powodem wykluczenia z grona znajomych. W najnowszym wywiadzie dla magazynu Elle gwiazda opowiada o trudnym dorastaniu.
Okazuje się, że zazdrosne koleżanki wytykały Nicki jej "ponętne kształty", gdyż miała wielu adoratorów. Mężczyzną ponoć bardzo podobały się jej krągłości.
W młodości przeszłam przez wiele trudnych sytuacji i byłam prześladowana. Zazdrosne dziewczyny zrobiły z mojego życia piekło! Przyjechaliśmy do Stanów z innego kraju. Ja i mój brat mówiliśmy z silnym akcentem. To powodowało, że się z nas wyśmiewano. Czepiano się także mojej pupy. Uważano, że jestem gruba – powiedziała Minaj.
Z tego powodu zbudowałam wokół siebie mur. To był mój system obronny, gdy dorastałam. Niemal spodziewałam się, że ludzie będą mnie tylko atakować. Nadal tak myślę. To smutne – dodała.
Dziś Minaj nie ma już tego problemu. Oddane fanki gwiazdy nawet operują sobie pośladki, aby wyglądały, jak pupa ich idolki.