Przez rozstanie z Seleną Gomez ucierpiał budowany przez lata wizerunek Justina Biebera, pozującego na romantycznego, uduchowionego grzecznego chłopca. Najpierw pokazał pośladki na czerwonym dywanie, później publicznie obmacywał fankę, wymiotował podczas koncertu, a ostatnio próbował pobić paparazzi. Zobacz: Bieber CHCIAŁ POBIĆ PAPARAZZI! (ZDJĘCIA + WIDEO)
Justin zapewnia jednak, że to wszystko kłamstwa:
Jestem zmęczony nieustannie kłamiącą prasą - pisze na swoim profilu. Wszyscy twierdzą, że idę na odwyk i moja rodzina jest bardzo rozczarowana. Moja rodzina jest bardzo dumna z tego, co osiągnąłem. Każdy, kto wierzy, że potrzebuję odwyku, jest po prostu głupi!
Mam 19 lat i na koncie 5 albumów, które są numerem jeden na świecie. Zwiedziłem cały świat i w wieku 19 lat osiągnąłem więcej, niż mogłem sobie wymarzyć - podkreśla. To musi przerażać wielu ludzi. Na dodatek to dopiero początek. Znam swój talent i mocno stąpam po ziemi. Wiem, kim jestem. Ostatni raz piszę: Nie idę na odwyk!
Wiele gwiazd przed nim zarzekało się w podobny sposób. Miejmy nadzieję, że Bieber mówi prawdę.