Kim Kardashian uwielbia opowiadać o swoich problemach z płodnością i cudownym zajściu w ciążę, które wcale nie miało ratować spadającej popularności jej show. Zanim zaszła w ciążę ponoć usłyszała od lekarzy, że ma małe szanse zostać matką. Medialnie atrakcyjne oczekiwanie na dziecko także nie ma nic wspólnego z jej ciągnącym się rozwodem… Problemy hormonalne nadal doskwierają celebrytce, która niedawno trafiła do szpitala i obawiała się, że poroni. Zobacz: Kim trafiła do szpitala! "Myślała, że PORONIŁA!"
Okazuje się, że ciało Kardashian źle znosi ciążę. Istnieje spora szansa, że Kim będzie musiała zrezygnować z imprez, pozowania do fotek dla paparazzi i wycieczek do Paryża z Kanye. W najnowszym wywiadzie celebrytka przyznała, że nadal obawia się o swoje pierwsze dziecko.
Zaczęło się od niewielkich boleści. Teraz momentami ciąża jest bolesna. Czuję się źle – powiedziała telewizji E!. Kilka razy budziłam się i miałam mocne torsje. W trakcie podróży czuje mdłości i bóle głowy. Nadal zdarzają mi się krwawienia.
Rodzina Kim kazała jej „zwolnić tempo” i zadbać o zdrowie. Bez niej w końcu realisty show już nie takich sukcesów.