To oryginalny pomysł na zarobienie paru złotych. Od kilku dni na jednym z portali internetowych trwa wyprzedaż ubrań z szafy Oli Kwaśniewskiej. Wystawiła na niej m.in kupione w Miami botki za 450 zł, sukienkę z Londynu za 900 zł, torebkę przywiezioną z Wiednia za 360 zł oraz spódnicę, w której chodziła na próby do Tańca z gwiazdami. W sumie wystawiła na sprzedaż 39 sztuk ubrań, większość po raczej wygórowanych cenach jak na używane rzeczy. Najwyraźniej Kwaśniewska wierzy, że zadziała magia jej nazwiska.
Czy drogą odzież i buty wystawiła na internetowej wyprzedaży, bo nie ma już za co przeżyć do pierwszego?! - pyta dramatycznie Fakt. Coś musi być na rzeczy. Aleksandra Kwaśniewska od miesięcy jest bez pracy, robi tylko co jakiś czas wywiad dla jednego z tytułów (choć podobno dostaje za niego bardzo duże pieniądze), pomaga mamie w fundacji, a jej świeżo poślubiony mąż muzyk nie przynosi do domu fortuny.
O to właśnie zamartwiał się w jednym z wywiadów tata Oli. Jego zdaniem Kuba za mało zarabia z winy piratów. Wątpimy jednak, żeby brakowało im do pierwszego. Zobacz: Kuba mało zarabia... przez piratów!
Młoda para ma do urządzenia apartament w Wilanowie, który ostali od bogatych rodziców. Jeśli aukcja internetowa przebiegnie po myśli Oli, zyska ładnych parę tysięcy na meble.
Trzymamy kciuki.