Jak już pisaliśmy 18-letni syn Piotra Gąsowskiego i Hanny Śleszyńskiej pozazdrościł kariery Maciejowi Musiałowi i poprosił tatę, żeby wkręcił go do telewizji. Gąs był akurat na fali, bo właśnie udało mu się upchnąć swoją partnerkę do Got to Dance. Tylko taniec, więc poszedł za ciosem i załatwił synowi posadę w Dzień Dobry TVN. Kuba prowadzi tam cykl reportaży pod tytułem Ja w twoim wieku.
Śleszyńska okazała się bardziej krytyczna niż jej były partner i po obejrzeniu kilku odcinków, uznała, że syn musi się jeszcze wiele nauczyć. Wprawdzie Kuba upierał się, że, podobnie jak pewna znana tancerka, zamierza wszystko robić "instynktownie", jednak matki tym nie przekonał.
Powiedziała mu, że może go zapisać na kurs, gdzie nauczy się obycia z kamerą - mówi w rozmowie z Faktem znajomy rodziny. Kuba obiecał to rozważyć.
Najważniejsze jednak, że na zachętę dostał od razu posadę i wysoką pensję. Nie każdy ma w życiu tyle szczęścia.