Ostatni rok przyniósł Maciejowi Stuhrowi wielką popularność. Z aktora, który trzymał się raczej na uboczu, stał się pierwszoligową gwiazdą. A to głównie dzięki filmowi Pokłosie i skandalu, który wywołał w czasie jego promowania oraz Kubie Wojewódzkiemu, który zaprosił go do współprowadzenia porannego programu w radiu Eska Rock. Niedawno odebrał także swojego pierwszego Orła.
Wraz z Orłem dostał potwierdzenie, że nie jest już tylko synem znanego ojca, wielkiego aktora Jerzego Stuhra. Wreszcie poczuł się doceniony – chwali go osoba z jego otoczenia na łamach Party.
Przyjaźń z Wojewódzkim zaowocowała także kontraktem z operatorem sieci komórkowej. Jak donoszą informatorzy, za kampanię wyciągnął aż 300 tysięcy złotych.
Maciek stara się teraz jak najlepiej wykorzystać swoje pięć minut – mówi jego znajomy. Ciągle ktoś do niego dzwoni z kolejnymi ofertami pracy, bo wiadomo, że jego nazwisko w obsadzie przyciąga widzów.
Niestety w życiu prywatnym nie układa mu się aż tak dobrze. Zobacz:"Żyją pod jednym dachem, ale osobno!"