Eva Mendes jest gotowa na wiele, aby otrzymać ambitną rolę i zerwać z wizerunkiem seksownej, ale mało zdolnej aktorki. Gwiazda przez ostatni rok w niemal każdym wywiadzie podkreśla, że w Hollywood nie ma miejsca dla kobiet, które kończą czterdziestkę. Przez cała karierę Mendes próbowała udowodnić, że "ma do zaoferowania więcej niż tylko ładne ciało".
Na przesłuchania do roli w filmie The Place Beyond The Pines Mendes przyszła be makijażu, w ubraniach kupionych w lumpeksie i wyperfumowana najtańszym dezodorantem, jaki znalazła w sklepie.
Chciałam wyglądać, jak te dziewczyny z reality show kręconego w Jersey. W większości wypadków, gdy idziesz na przesłuchanie, nie stroisz się, jak na czerwony dywan. Nakładamy odrobinę podkładu i tyle. Tym razem nie miała makijażu, ale pomalowane mocną czarną kredka oczy. Chciałam pokazać, że pasuję do tej roli – powiedziała w rozmowie z Harper’s Bazaar.
Do roli schudłam 6 kilo, bo chciałam, aby bohaterka wyglądała na smutną i zmęczoną życiem. Chciałam wyglądać, jak najmniej seksownie. Chcę przestać być postrzegana jako symbol seksu. Nie składam się z samych cycków – dodała.