Gwiazda Big Brothera jest podejrzana o udział w szajce oszustów! Policja podejrzewa Agnieszkę F. o oszukanie banku PKO BP na 30 tysięcy złotych. Posłużyła się w tym celu sfałszowanym zaświadczeniem o zatrudnieniu i zarobkach, donoszą wiadomości24.
Policjanci są właśnie w trakcie rozbijania grupy oszustów, która naraziła bank na stratę ponad pół miliona złotych. Przywódcą szajki jest 29-letni Robert K. ps. Kwiatek, pracownik jednego z oddziałów PKO BP. Przyjął on wniosek Agnieszki o kredyt i pomógł jej wyłudzić 30 tysięcy złotych, twierdzi policja. Podobno pomógł w ten sposób również kilku jej znajomym. Zdaniem śledzczych grupa ta "wywodzi się z kręgów nocnych klubów".
W sumie 12 podejrzanym łącznie postawiono już 60 zarzutów popełnienia przestępstw i oszustw kapitałowych - mówi prokurator prowadzący śledztwo w tej sprawie.
Robert K. za swoje usługi pobierał opłaty od 600 do 10 000 zł. Zarobił na tym w sumie 70 tysięcy.
Agnieszka F. zagroziła sądem, jeżeli jej wizerunek i nazwisko zostaną ujawnione przed wyrokiem. Stwierdziła też, że ta sprawa to "farmazon". Nie wyjaśniła jednak, dlaczego pobrano od niej odciski palców i zrobiono zdjęcia do policyjnej kartoteki.