W środę po raz kolejny widzowie TVN-u mogli posłuchać amerykańskiego akcentu Joanny Kurpy i zobaczyć dziewczyny gotowe na medialne upokorzenia dla kontraktu z agencją modelek. W ostatnim Top model czterdzieści uczestniczek musiało wspinać się po drabinie lub zjeżdżać na linie nad zamarzniętym jeziorem. Jak wiadomo obie te umiejętności są bardzo potrzebne w modelingu. Podobnie jak znoszenie publicznych poniżeń na antenie, których nie szczędzili im jurorzy, ucząc młode Polki, na co powinny pozwalać swoim przełożonym.
W programie widzieliśmy casting Justyny Pawlickiej, której chłopak zabronił udziału w show. To przekonało Dżoanę, że dziewczyna ma talent. W końcu ją był partner także próbował powstrzymać przed rozpoczęciem "kariery modelki". Kolejna przed jurorami pojawiła się Joanna Zarembska, której "tatarskie rysy" spodobały się Dawidowi Wolińskiemu. Poruszenie wśród jurorów wywołała natomiast Martyna Tasiemska, której bardzo chuda sylwetka wyróżniała ją na tle pozostałych szczupłych dziewczyn. Uczestniczka pojawiła się w kostiumie kąpielowym i idąc po wybiegu straciła równowagę.
Czy ty coś jesz? Czy jesteś chora? - spytała Krupa.
Martyna przyznała, że miała problem z jedzeniem, jednak lekarz nie stwierdził u niej anoreksji. Ostatecznie uznano, że nadaje się na modelkę. Do show dostały się także Żaneta Rosińska i Zuzanna Kołodziejczyk. Po zakończeniu relacji z castingów dziewczyny przygotowywały się do pierwszego pokazu. Decyzją sędziów z rywalizacji odpadły Monika Małecka, Dominika Grajewska i Victoria Rufael.
Przypomnijmy, jak poniża się na antenie dziewczyny "za brzydkie dla TVN-u":