Ekipa 3. edycji Top Model kręci obecnie zdjęcia w Indiach. W Bombaju odbędzie się półfinał programu. W miniony czwartek przewodnicząca jury Joanna Krupa miała nagrać zapowiedź przed hinduskim pałacem, otoczona słoniami. Wszystko szło dobrze do chwili, gdy modelka zauważyła, że opiekun zwierząt trzyma w ręku ostre narzędzie do poganiania. Znana z deklarowania miłości do zwierząt modelka, która kilkakrotnie rozebrała się na plakatach organizacji PETA, nie wytrzymała podobno tego widoku.
O sytuacji postanowiła poinformować Fakt. Tabloid informuje, że rozpłakała się, a potem uciekła z planu. Wytworzyła się trudna sytuacja. Producentowi zależało na tym, by zakończyć nagrywanie zwiastuna, a Krupa upierała się, że nie wróci na plan, gdzie dręczone są zwierzęta. Gdyby postawiła na swoim, nie mogłoby być mowy nie tylko o nakręceniu zapowiedzi, ale też w ogóle całego odcinka. Ostatecznie ustaliła z producentem, że słoni w tej scenie w ogóle nie będzie. Dopiero gdy wraz z dźgającym je "opiekunem" zniknęły z planu, Krupa zdecydowała się wrócić przed kamerę.
Zobacz też: TVN wyda na Krupę ponad pół miliona!