Misiek Koterski zniknął z polskiego show biznesu tak szybko i niespodziewanie, jak się w nim pojawił. Powodem było silne uzależnienie od alkoholu i twardych narkotyków. Stracił przez to program w Polsacie i przestał być zapraszany na imprezy. Michał co jakiś czas pojawia się jeszcze "na salonach" i, co ciekawe, nadal uważa się chyba za osobę sławną i poważaną w branży. Z tego chyba wynikało jego skandaliczne zachowanie podczas spektaklu Saligia w Teatrze Capitol, który odbył się w piątek. Koterski wraz z partnerką uznał, że jako "gwieździe" należy mu się miejsce w pierwszym rzędzie... Podsiadł więc... gościa specjalnego imprezy.
Zajął ze swoją dziewczyną miejsce w pierwszym rzędzie, na którym miał siedzieć gość specjalny z Rosji, projektant Alex Caprice - opisuje nasz informator. Menedżer projektanta zrobił aferę i wstrzymał rozpoczęcie premiery, próbując przywołać Miśka Koterskiego do porządku, ale ten był w stanie nietrzeźwym, dyskutował i zachowywał się strasznie. Mówił, że jest gwiazdą i nie zejdzie, bo "on też jest VIPEM"!
Był strasznie pijany albo pod wpływem czegoś innego. Skandal wpuszczać taką osobę do teatru na premierę. Wszystkie gwiazdy były oburzone jego zachowaniem. Mało brakowało, a zostałby wyrzucony, bo już ochrona weszła na salę. Wstrzymał swoim zachowaniem start spektaklu - dodaje świadek.
Na szczęście po dłuższej dyskusju i komentowaniu wstał i przesiadł się z dziewczyną na inne miejsce. Miał szczęście że na salę nie wpuszczono fotografów, bo gdyby nie to, jego zdjęcia byłyby już wszędzie. Później taki pijany udzielał jeszcze wywiadów.
Koterski usiadł na miejscu dla gościa honorowego, który nie tylko zaprojektował kostiumy z Ewą Szabatin ale również był sponsorem spektaklu - potwierdza inny świadek zajścia. Koterski odmówił ustąpienia, więc wywiązała się mała awantura pod samą sceną w pierwszym rzędzie. Dyrektorka zaproponowała panu Aleksowi inne miejsce w pierwszym rzędzie, jednak jego towarzyszka zwróciła uwagę, że jest on gościem honorowym a na premierę przyleciał specjalnie z Rosji. Wtedy dyrektorka poprosiła Koterskiego aby wstał i się przesiadł. On łaskawie wstał i poprosił o brawa...
Dobrze wiedzieć, że u Michała wszystko po staremu.
Poniżej zdjęcia z premiery: