Nadal słychać echa odrzucenia aż trzech projektów ustaw regulujących związki partnerskie. Polska jest jednym z 11 krajów w Unii Europejskiej, która nie reguluje kwestii związków jednopłciowych. "Przegoniły" nas już Czechy, Słowenia oraz Węgry. W 1999 roku do krajów, które zaakceptowały rejestrację takich związków dołączyła Francja. Mieszkająca na co dzień w Paryżu Krystyna Mazurówna przekonuje, że Polska powinna w końcu dołączyć do tej grupy państw.
Związki partnerskie absolutnie mają rację bytu i dziwię się, że w Polsce nie ma jeszcze tego. Polska jest krajem zacofanym z tego wniosek – powiedziała w wywiadzie z WP tv. We Francji jest to od kilkunastu lat dozwolone, ale i też powszechnie uprawiane. Nie dzielę ludzi na kobiety, mężczyzn, gejów i lesbijki. Ludzie są ludźmi i wszyscy muszą mieć te same prawa.
Choreografka wypowiedziała się także na temat głośnych słów Lecha Wałęsy, który homoseksualnych parlamentarzystów najchętniej widziałby "za murem" polskiego parlamentu. Zobacz: Wałęsa: "Homoseksualiści powinni siedzieć za murem"
To straszne, a myślałam, że to mądry człowiek. Okazuje się, że zacofaniec – ocenia Mazurówna. Już mój były teść, Stefan Kisielewski, mówił, że jesteśmy rządzeni przez ciemniaków. Czyżby to dalej było? Dojdźmy wreszcie do jakiegoś poziomu międzynarodowego. Jesteśmy w Europie, bądźmy tą Europą. Spójrzmy przed siebie. Przecież to jest przyszłość świata. Dajcie oddychać ludziom!