W piątym odcinku drugiej edycji The Voice of Poland jurorzy skompletowali w pełni swoje drużyny. W kolejnym odcinku uczestnicy staną już do wokalnych pojedynków. W ostatnim etapie eliminacji talentów poszukiwano na Dolnym Śląsku i w Warszawie.
Jako pierwsza na scenie pojawiła się Monika Szostak, która zaśpiewała For Once In My Life. Występ 16-latki bardzo spodobał się jurorom, a szczególności Patrycji Markowskiej, do której drużyny ostatecznie trafiła. Z trudnym utworem, jakim jest hit Adele, Rolling In The Deep, poradził sobie Mateusz Cieślak, którego wybrała Justyna Steczkowska. Kolejna uczestniczka, Patrycja Makowska, trafiła do grupy Marka Piekarczyka pomimo krytyki pozostałych jurorów.
Masz kawał głosu, ale jeszcze nad nim nie panujesz. 80% piosenki było pod dźwiękiem - skrytykowała jej występ Steczkowska.
Wiele emocji wśród sędziów wywołał występ Sabiny Sago. Wszyscy jurorzy chcieli, aby uczestniczka trafiła do ich składu.
Masz taki głos, że można nim drzewo rąbać. Dajesz czadu! - powiedział Piekarczyk.
Ostatecznie Sabina wybrała drużynę Patrycji. Odpadli natomiast Patryk Kaim, Monika Niedek i Oleksandra Zhuravel. Sporo zaryzykowała Karolina Żuk, która wykonała rockowy cover folkowej piosenki Kukułeczka kuka. Spodobała się Piekarczykowi i zobaczymy ją w kolejnym etapie programu. W bitwach o miejsce show zobaczymy także Natalię Iwaniec, Kubę Hutek i Patrycję Ciskę. Na koniec przed sędziami zaśpiewał Mateusz Grudziński, który wcześniej poznał Tomasa i Barona występując w Bitwie na głosy.