Nicole Richie jest jak na razie jedyną gwiazdką w Hollywood, która zdaje się wychodzić na prostą. Jej wzorem jest podobno Angelina Jolie, która sama przeszła przez piekło uzależnienia od narkotyków (zobacz: Brała kokainę, heroinę, ecstasy i LSD!)
. Jak się okazuje, narzeczoną Brada Pitta chce naśladować także Lindsay Lohan. Jak podaje źródło National Enquirer:
Lindsay chce się skoncentrować na pracy charytatywnej, pragnie pójść taką drogą, jaką wybrała Angelina.
Informator dodaje także, że aktorka planuje pozostać w centrum leczenia uzależnień w Utah dwa lub trzy miesiące dłużej. Z wcześniejszych doniesień wynikało, że Lohan zostanie zwolniona z odwyku już 15 października:
Lindsay ma się świetnie. Powiedziała mi, że zostanie tam dwa lub trzy miesiące dłużej. Nareszcie zdała sobie sprawę z tego, że potrzebuje pomocy. Ostatnie aresztowanie bardzo jej w tym pomogło - teraz traktuje leczenie bardzo poważnie.
Dzięki terapii wie, dlaczego uzależniła się od narkotyków i alkoholu. Miały załagodzić cierpienie do którego doprowadziły ciągłe kłótnie między jej rodzicami. Problemy ojca również nie pozostawały bez echa. W końcu też był uzależniony od środków odurzających.