Według najnowszych informacji Piotr Adamczyk zaczyna rozumieć, jak wielkim błędem było poślubienie mało mu znanej Katarzyny Gwizdały, którą chciał wypromować w mediach pod pseudonimem "Kate Rozz". Sekretny ślub i zrobiona po kryjomu okładka Vivy nie pomogły im niestety w karierach. I prawdopodobnie dlatego przestało się im układać.
Jak już pisaliśmy, małżeństwo jest obecnie w separacji. Adamczyk chce podobno starać się o rozwód kościelny, co pozwoliłoby mu wziąć w przyszłości kolejny ślub, z lepiej rokującą celebrytką. Zobacz:"Chce udowodnić, że nie miał szans na stworzenie rodziny!"
Na razie nie podano, jakie są powody rozpadu ich małżeństwa, choć można podejrzewać, że problemem były ambicje i styl życia Gwizdały. Nie spieszyło jej się do życia w Polsce, wymogła na mężu, by sprzedał dom i zaczął szukać jej pracy w show biznesie.
Adamczyk był gościem Dzień Dobry TVN i choć odmówił udzielenia wywiadu na sprawy prywatne, powiedział coś o rozstaniu z Kasią.
Chciałbym być kapitanem okrętu - powiedział. Nie mógłbym być długo w relacji, w której jestem na drugim planie.
Takie sprawy warto ustalać przed ślubem i okładką.