Wygląda na to, że Artur Boruc postanowił jednak wziąć się w garść i zająć się poważnie swoją karierą sportową. Dla 33-letniego piłkarza to już być może ostatni dzwonek. Boruc, znany dotąd lepiej z imprezowego stylu życia i skandali, także na boisku, uznał, że czas się ustatkować i już widać pierwsze rezultaty.
Jak informuje Fakt, szefowie Evertonu z zainteresowaniem obserwują postępy Boruca w Southampton i podobno przymierzają się już do złożenia oferty.
Kontrakt piłkarza z obecnym klubem wygasa z końcem tego sezonu, jednak trener Mauricio Pochettino ponoć za wszelką cenę chce go zatrzymać. Wydaje się, że Boruc ma obecnie pewne miejsce w składzie. Jednak jak twierdzi tabloid, nie zniechęca to szefów Evertonu, którzy w czerwcu mają złożyć konkretną propozycję finansową.
W każdym razie wygląda na to, że bez względu na to, jak potoczą się dalsze losy piłkarza, pozostanie on w Premier League, nie wiadomo tylko jeszcze, w jakim klubie.
Trzymacie za niego kciuki?