Monika Richardson nie miała ostatnio ręki do prowadzenia lekkich, przyjaznych widzowi show, które mają gościć jej "przyjaciół" z show biznesu. Prezenterka po zejściu się ze Zbigniewem Zamachowskim straciła program Raz lepiej, raz gorzej, gdy gwiazdy nie chciały z nią rozmawiać i nie odpowiadały na telefony. Wcześniej wyleciała z produkcji show Orzeł czy reszta, a także straciła pracę w radiu.
Mimo tego pasma sukcesów TVP zdecydowało się zatrudnić ją jako jedną z prowadzących Pytanie na śniadanie. Jednak na antenie nie pojawi się sama. Długo trwały dyskusje o tym, kto powinien być jej partnerem. To dlatego właśnie tak często widywano ją w gmachu TVP. Okazuje się, że udało się jej wychodzić posadę dla... swojego kochanka, Zbyszka Zamachowskiego.
Przypomnijmy, że Zbyszek ma już za sobą nieudany debiut w roli celebryty w Bitwie na głosy. Był już wtedy partnerem ambitnej Moniki, która chyba go do tego namówiła.
Zamachowski oraz Richardson zostali zaakceptowani przez prezesa TVP na nową parę prowadzących w Pytaniu na Śniadanie - mówi nasze źródło. Będą prowadzić piątki, z definicji zorientowane kulturalnie. Co może być zabawne, biorąc pod uwagę, że nikt ze środowiska nie będzie chciał do nich przychodzić.
Wychodziła sobie tę posadę u dyrektora Dwójki, nikt inny nie chciał z nią rozmawiać, a redakcja "PnŚ" serdecznie jej nie znosi - dodaje nasz informator.
Życzymy powodzenia. Chyba wyjaśniło się własnie, dlatego przeprowadzili ze sobą ten wywiad w nowym Party... Myślicie, że opowiedzą nam coś o "porannym seksie"?
Zobaczcie, jak wyglądali kilka dni temu, wychodząc razem z gmachu TVP, już z nowymi posadami w kieszeni: