Brat Natalii Kukulskiej, Piotr, wciąż marzy o karierze rapera i chce, żeby zwracano się do niego z angielska - "Pikej". Wprawdzie "fani" na Facebooku niemiłosiernie go wyśmiewają, zachęcając złośliwie do kolejnych kompromitujących nagrań, ale on sam nie rozumie chyba, że jest obiektem kpin. Nadal zapowiada podbój rynku muzycznego, rapuje o tym, że jest następcą Chopina (!) i chwali się markowymi ubraniami, apartamentem i ferrari kupionymi za spadek po bardziej utalentowanym tacie.
Mama "Pikeja" wyznała w telewizji, że w młodości bardzo fascynował się utworami 50 Centa i tak mu zostało. Postanowił więc zwrócić się z palącą prośbą do drugiego ze swoich idoli - Dr.Dre. Bezpośrednio, na Facebooku.
Piotr udostępnił na oficjalnym profilu amerykańskiego rapera i producenta pytanie o to, jakiego mikrofonu używa, bo chce sobie kupić taki sam. Niestety, zapytanie od obiecującego polskiego rapera zostało skasowane. Spodobało się jednak jego polskim "fanom".
W podobny sposób były menedżer Dody zaczepiał na oficjalnym forum Timbalanda... Niestety, ze współpracy nic nie wyszło - zarówno z amerykańskim producentem, jak i Maciejem Morą, który, jak reszta jego poprzedników, nie pracuje już dla Doroty.
Przypomnijmy największe hity Piotra Kukulskiego. Zwróćcie uwagę na jego niepodrabialny, amerykański akcent w piosence pt. Yeah. W utworze PK-Chopin rapuje, że Chopin "byłby dzisiaj mną / jestem pewien ziom":