Britney Spears znów wpakowała się w kłopoty. Pisaliśmy o jej licznych problemach: piosenkarka od wyjścia z kliniki odwykowej nie radzi sobie z wychowywaniem dzieci, nie ma kontaktu z rodzicami i konsekwentnie niszczy to, co pozostało z jej kariery. Teraz grozi jej pobyt w więzieniu!
W zeszłym miesiącu pisaliśmy o tym, jak Britney zniszczyła komuś Mercedesa i uciekła z miejsca wypadku. Zarejestrowane 6 sierpnia nagranie z kamery przemysłowej pokazuje, że Spears potrąciła zaparkowany samochód. Zapewne trudno jej było prowadzić - na filmie widać, że siedząc za kierownicą trzymała w objęciach małego pieska. Kiedy się zorientowała, że wgniotła komuś karoserię, prędko odjechała. Niestety, właściciel uszkodzonego auta zgłosił się na policję i złożył skargę.
Pechowa wokalistka zostanie oskarżona o prowadzenie samochodu bez ważnego prawa jazdy oraz spowodowanie wypadku, ucieczkę z miejsca zdarzenia i zniszczenie mienia. Za każde z nich grozi do pół roku więzienia - więc w najgorszym wypadku Brit spędzi za kratkami pełne 12 miesięcy.
Prokuratura Los Angeles już wysłała do piosenkarki zawiadomienie o stawianych jej zarzutach i planowanym terminie rozprawy. Spears stanie przed sądem 10 października.