Maciej Dowbor nabrał ostatnio zwyczaju zwierzania się Super Expressowi z ciężkiego życia dobrze opłacanego prezentera telewizyjnego. Niedawno wyznał, że po dniu spędzonym na planie Got To Dance. Tylko taniec "nie ma siły się podnieść". Zobacz: Dowbor: "Po całym dniu NIE MAM SIŁY SIĘ PODNIEŚĆ!" Na domiar złego, jak się okazuje, uwzięły się na niego makijażystki.
Jak każdy facet nie lubię się malować - wyznaje wyczerpany psychicznie Dowbor w rozmowie z ulubionym tabloidem. Kiedy zaczyna się praca, muszę pilnować, żeby ciuchy na mnie ładnie leżały i żebym gdzieś kołnierzyka nie pobrudził. Przez to czuję się skrępowany. Po pracy czuję lekką ulgę.
Rzeczywiście po tym wszystkim, człowiek zastanawia się, czy to w ogóle warto. Na szczęście płacą mu za te męki jakieś kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie.