Honorata "Honey" Skarbek marzyła o koncercie Justina Biebera w Polsce. Niestety, kiedy ogłoszono datę jego występu okazało się, że szafiarka ma już inne zobowiązania. Na trzy dni przed imprezą ogłoszono jednak, że piosenkarka wystąpi jako support Kanadyjczyka. Zobacz:
Sama piosenkarka wspomina, że ta propozycja była dla niej dużym zaskoczeniem. Nie miała też wiele czasu na przygotowania.
Zadzwonił do mnie mój manager Jakub oznajmiając mi, że w poniedziałek gram support przed.... Justinem Bieberem. Seriooooooooooooooooo? Zupełnie w to nie wierzyłam - opisuje na blogu. Okazało się, że to nie żart i że w zaledwie 2 dni mam przygotować 30 minutowe show z tancerzami, stylizacjami, dj i logistyką. Impossibe is nothing, right ? W internecie zawrzało, wiele osób było zbulwersowanych tą informacją, niektóre z nich groziły mi nawet śmiercią, że znajdę się tak blisko Justina. Presja była ogromna... Miałam tak mało czasu... Zaczęły się przygotowania. Ten czas minął tak szybko, że nawet nie wiem jak i kiedy, znalazłam się pod Atlas Areną w Łodzi, gdzie czekała już spora grupa fanów Justina Biebera, która miło mnie powitała. Ekscytacja rosła, szczególnie podczas udzielania wywiadów dla telewizji, gdzie przy jednym z nich puściły mi emocje i uroniłam kilka łez... To było dla mnie tak nieosiągalne, że nawet nie znajdowało się w sferze moich marzeń.
Na moją próbę generalną przyszli wszyscy tancerze Justina Biebera, z którymi współpracowała jedna z moich tancerek. Było też parę osób z JB team'u, którzy gratulowali mi po próbie i życzyli powodzenia - opisuje dalej 20-latka. Wszyscy mili, serdeczni i uśmiechnięci. Zostało mi zaledwie 30 min do rozpoczęcia show, podczas których zdążyłam się zaledwie przebrać i rozśpiewać. Wiele Beliebers to także moi fani, dlatego czuję z nimi specjalną więź. Po zejściu ze sceny, minęłam się na backstage z JB i jego ekipą, która przygotowywała go do upięcia skrzydeł, którymi wlatywał na rozpoczęcie swojego show. Z uśmiechem na twarzy, rzucił przez ramię "great job", na co odkrzyknęłam tylko "thank you" i pobiegłam się przebrać.
Przypomnijmy, co mówiła Honey tuż po występie: