W zeszłym roku kariery w polskich telewizjach zrobiły Natalia Siwiec i Grycanki. Bardzo często pytaliście w komentarzach, co dalej... Czy możliwe, żeby następną gwiazdą został ktoś jeszcze gorszy? Czy to w ogóle możliwe?
Możliwe.
Od jakiegoś czasu w programach śniadaniowych na "celebrytów" (bo w ich wypadku w nawias trzeba brać już nawet słowo "celebryta") promowani są dwaj zadowoleni z siebie młodzieńcy: Piotr Kukulski, przedstawiany jako "raper" oraz Piotr Kaszubski - nazywany "20-letnim milionerem".
Oczywiście, ani Kukulski nie jest raperem, ani Kaszubski milionerem. Dlaczego więc ludziom wciska się taki kit? Komuś w telewizji zależało widocznie na znalezieniu jakiegokolwiek "ciekawego" tematu, albo nikomu nie chciało się nawet sprawdzić, czy to, co deklarują ci dwaj, jest prawdą.
Możecie nie kojarzyć Piotra Kaszubskiego, ale jest niestety od kilku miesięcy bardzo popularnym tematem żartów na polskim Facebooku. Tak naprawdę przedstawiany w telewizji jako "milioner" chłopak to tylko reklama jakiegoś salonu kosmetycznego jego matki. Taki pomysł na żałosny, "wirusowy marketing". Mówi cokolwiek, żeby tylko było o nim głośno i żeby można było dopisać pod tym nazwę promowanej marki (oczywiście należy tego unikać). Piotr Kukulski to zaś pośmiewisko środowiska hip-hopowego. Piotr może być oczywiście śmieszny, gdy rapuje z białym sweterkiem zarzuconym na ramiona i jako jedyny myśli, że ma jakichś "fanów", ale udostępnianie mu ogólnopolskiej anteny to wyraz braku szacunku dla dobrych muzyków i raperów, których telewizje nie chcą promować.
Czy pisząc o nich "robimy im tylko reklamę"? Być może trochę, ale trzeba to pokazać, żeby wytknąć, jakie głupoty sa promowane w telewizjach. Jakoś trzeba z tym walczyć.
Mamy więc prośbę w imieniu wszystkich, których irytują takie "gwiazdy": Drogie telewizje śniadaniowe, róbcie co chcecie, zatrudniajcie sobie Monikę ze Zbyszkiem, niech nas uczą gotować, niech mówią o "seksie o poranku", ale zapraszajcie przyjnajmniej do studia prawdziwych raperów i prawdziwych milionerów.