Joan Collins w najnowszym wywiadzie przyznała, że nigdy nie "pozwoliła sobie na brak dyscypliny". Ponoć gwiazda Dynastii zawsze dbała o sylwetkę i nawet po skończeniu siedemdziesiątki nadal jest na diecie. Aktorka nie ukrywa nawet, że do jednej z ról reżyser załatwił jej amfetaminę, aby zrzuciła kilka dodatkowych kilogramów…
Podczas imprezy, na której świętowano premierę One Night With Joan gwiazda została obsypana komplementami przez dziennikarzy, którzy zachwycali się jej "figurą klepsydry". W rozmowie z jednym z prezenterów znana z roli Alexis Carrington aktorka powiedziała:
Kiedy jesteś aktorką twoja twarz zawsze musi być szczuplejsza, biodra węższe. Kiedy jesteś aktorką nieustannie dbasz o linię pracując. Jak tlyko odrobinę przybrałam na wadzę lub zmieniła się moda na jeszcze chudsze dziewczyny natychmiast słyszałam, że mam iść na dietę.
Kiedyś nawet kazano mi brać amfetaminę, abym szybko zrzuciła kilka kilogramów do filmu. Straciłam wtedy cztery kilogramy w dwa tygodnie - przyznała Collins.
Jakoś trudno nam uwierzyć, że taką figurę w tym wieku Joan zawdzięcza tylko nieustannej diecie... Oto najnowsze zdjęcia 79-letniej gwiazdy, która właśnie wraca do telewizji z własnym show: