Trzeba przyznać Joanie Szczepkowskiej, że znów udało jej się włożyć kij w mrowisko. Jej wypowiedź sprzed ponad 2 tygodni nadal budzi gorące emocje. Zobacz: Szczepkowska walczy z "lobby gejowskim"! "ZOSTAŁAM NAZWANA SZMATĄ!"
W sprawie głos zdążyli już zabrać Daniel Olbrychski, Paulina Młynarska (która przypomniała nam o "łapskach" Andrzeja Wajdy), Kazimierz Kutz, Jacek Poniedziałek, który nazwał Szczepkowską homofobką, oraz krytyk teatralny Maciej Nowak.
Swoją opinię postanowił dorzucić poseł Ruchu Palikota, działacz gejowski, Robert Biedroń. Raczej nie przebiera w słowach, jednoznacznie sugerując swoje obawy, że skończy w komorze gazowej.
Kiedyś mówiono, że jesteśmy zakładnikami jakiegoś lobby żydowskiego, że trzeba jakoś rozwiązać ten problem - powiedział na antenie Radia Zet. Niestety, w przypadku Żydów znaleziono "rozwiązanie". Ja się boję, do czego doprowadzi ta retoryka.
Myślicie, że Szczepkowskiej chodziło naprawdę o zabicie posła Biedronia?