Walka o oglądalność trwa. W szóstym odcinku Top model doszło do kilku ostrych kłótni między uczestniczkami show. Do konfliktów z użyciem niecenzuralnych słów dochodzi głównie między Asią i Olą Antas. W ostatniej odsłonie show dziewczyny wypominały sobie słowa wypowiedziane poza kadrem.
Nie zniżam się do poziomu dziewczyny, która przezywa mnie od kurew i dziwek - krzyczała Ola.
W odpowiedzi na a takie zarzuty Asia nazwała koleżankę z programu "syfem" i odpowiedziała:
_Jesteś zwykłym brudasem, który nie umie po sobie posprzątać._
Oprócz kłótni między przyszłymi modelkami w show TVN ponownie postarano się odtworzyć "realistycznie" warunki pracy w świecie mody... Tym razem modelki chodziły w wielkich kulach po wąskim wybiegu wysoko nad wodą. Zapewne "światowi projektanci" też regularnie poniżają tak dla zabawy modelki. Później uczestniczki wystąpiły w "rockowej sesji" zdjęciowej. Rywalizujące o kontrakt z agencją dziewczyny musiały rzucić się w tłum widzów stojących pod sceną na koncercie.
W szóstym odcinku pojawiła się także Zuzanna Bijoch, która podobnie jak kiedyś Anja doradzała przyszłym modelkom, jak radzić sobie na wybiegu oraz podczas sesji. Ostatecznie sędziowie postanowili wyeliminować jedną z kłótliwych uczestniczek, Aleksandrę Antas. Dzięki temu z show nie odpadła Renata Kurczak, która nie wykonała pierwszego zadania.
Myślicie, że któraś z nich zrobi karierę poza warszawskimi bankietami?