Ostentacyjnie pokazał, że nie ogląda Tańca z gwiazdami. A może po prostu nie mógł znieść siedzenia przed telewizorem, zdając sobie sprawę, że w tym czasie mógłby zarobić kilkadziesiąt tysięcy złotych?
W niedzielę około godziny 19:00 nasz czytelnik spotkał go w Galerii Mokotów. Hubert, jak przystało na byłą gwiazdę, wyglądał niechlujnie, wręcz biednie - zbyt ciasna kurtka, kiepskie jeansy. Nie lepiej prezentowała się jego towarzyszka, z którą wybrał się do kina - koszula z Reserved i niedbale przerzucony sweter. W dodatku była podobno wyjątkowo nieurodziwa. Efekt poprawiło jednak to, że na parking podjechali Porsche Cayman S Urbańskiego. Nie łudźmy się, jeszcze długo będzie go stać na utrzymanie tego stylu życia. Nie musi już jednak schludnie i świeżo wyglądać.
Ten przejaw braku zainteresowania (wyjście akurat tego dnia i o tej godzinie w publiczne miejsce) jest naszym zdaniem ciut zbyt demonstracyjny.
To Porsche Urbańskiego na parkingu: