Eleni, popularna w latach 80-tych polska piosenkarka greckiego pochodzenia, w 1994 roku straciła swoją jedyną córkę. 17-letnia Afrodyta została zastrzelona przez starszego o 4 lata byłego chłopaka Piotra, który nie mógł pogodzić się z ich rozstaniem. Został skazany na 25 lat więzienia. Po tej tragedii matka zamordowanej nastolatki wycofała się z życia publicznego i praktycznie zakończyła swoją karierę.
W 1999 roku Eleni została uhonorowana Międzynarodową Nagrodą im. Świętej Rity z Cascii, która przyznawana kobietom, które swym postępowaniem naśladują św. Ritę, czyli potrafią przebaczać sprawcom okrutnych czynów. Piosenkarka wyznała, że mimo cierpienia wybaczyła mordercy swojej córki:
_**Gdybym nie wybaczyła, nie żyłabym**_ - wyjaśnia w wywiadzie. Niełatwo mi o tym mówić, nie tylko ze względu na pamięć o córce. Piotr ma rodzinę, matkę. Jestem matką, wiem, co czuje jego matka. Przebaczenie nie jest łatwe, ale przecież niczego nie cofnę, mogę jedynie spróbować wybaczyć i próbować żyć. Czy mąż jak ja potrafił wybaczyć? Mąż, niektórzy z rodziny nie bardzo, ale przez lata to złagodniało. Inaczej nie moglibyśmy żyć. Piotr... nie spotkałam się z nim, rozmawiałam telefonicznie. Chciałabym, aby zrobił coś ze swoim życiem. I robi. Uczy się w więzieniu, pracuje nad sobą i to jest dla mnie ważne**.**