Jak wiadomo, pokazanie się więcej niż raz w jakimś stroju jest wśród celeberytów uważane za "obciach". Jednak gwiazdy niespecjalnie palą się do kupowania kilku kreacji na miesiąc. Nie wszystkie też na to stać. Dlatego, przyzwyczajone do tego, że ciągle dostają coś za darmo, dogadują się z projektantami i wypożyczają od nich kreacje na jeden wieczór.
Do grona najbardziej zaufanych klientek tego typu należą podobno obecnie Anna Mucha, Małgorzata Socha i Małgorzata Kożuchowska. Do niedawna na tej liście znajdowała się także Doda, ale to już podobno przeszłość. Piosenkarka zniechęciła do siebie projektantów, nałogowo przerabiając wypożyczane jej ubrania...
Potem często nie poznają, że to ich kolekcja - mówi w rozmowie z Na żywo jedna ze stylistek. Do tego Doda uważa, że powinni się cieszyć, że ona pojawia się w zaprojektowanej przez nich sukni. O zapłacie za zniszczone ubranie też nie ma mowy.
Środowisko projektantów postanowiło więc przestać jej pomagać. Dzięki wstawiennictwu menedżerki Joanny Krupy, która przez kilka tygodni pełniła także rolę agentki Dody, udało się dla niej zdobyć dwie suknie Dawida Wolińskiego. Jedną z nich piosenkarka założyła na galę Viva Najpiękniejsi, a w drugiej wystąpiła na Telekamerach. Po kolejnej wymianie menedżerki źródło darmowych ubrań chyba jednak znowu wyschnie.
Zobaczcie, jak w nich wyglądała: