Jak już pisaliśmy, kilka dni temu Katarzyna Figura i Kai Schoenhals znowu spotkali się w sądzie, tym razem na rozprawie rozwodowej. To jedna z trzech obecnie toczących się między nimi spraw... Aktorce towarzyszył syn, 26-letni Aleksander Chmielewski. Złożył też zeznania, podkreślając, że Figura zawsze była idealna matką, stawiającą dobro dzieci na najwyższym miejscu.
Aleksander opowiadał, jak jego matka świetnie radziła sobie przed laty, gdy rozstała się z jego ojcem - mówi informator Fakt. Dużo pracowała, ale była w stałym kontakcie z Aleksandrem i wysyłała mu pieniądze i prezenty.
Chmielewski wspomniał także o okresie, gdy matka, w obawie przez zemstą męża, wraz z córkami schroniła się w jego mieszkaniu.
Zrobiło się o niej głośno, ale odrzuciła wiele propozycji zawodowych, by jak najwięcej czasu być w domu z córkami - zeznał Chmielewski.
Na zarzut prawnika Schoenhalsa, że matka przypomniała sobie o synu dopiero w ostatnim czasie, odpowiedział, że to Kai osobiście skomplikował ich relacje.
Nigdy go nie akceptował - mówi informator tabloidu. Aleksander nie chciał niepotrzebnych spięć i usunął się w cień.
Figura i Schoenhals walczą o wyłączna opiekę nad swoimi dwiema córkami Koko i Kaszmir.