Anna Przybylska stwierdziła ostatnio skromnie, że "czas jej nie dotyka". 35-letnia aktorka, od lat nazywana jedną z najpiękniejszych Polek, wyznała, że do twarzy używa tylko kremu dla dzieci, a włosów nie farbuje, bo nie ma jeszcze ani jednego siwego. Zobacz: "Do twarzy używam TYLKO KREMU DLA DZIECI!"
W tym samym wywiadzie Przybylska mówi jednak o swoim stosunku do medycyny estetycznej. Jest wręcz entuzjastyczny:
Absolutnie nie mam zastrzeżeń! Przecież mamy XXI wiek! - tłumaczy w Cosmopolitanie. Sobie robię i za swoje, więc kogo to obchodzi? Jeśli ja się z tym dobrze czuję, to nikomu nic do tego!
Efekty są rzeczywiście niezłe. Zobaczcie:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.