Jeszcze w trakcie istnienia Spice Girls do otwartych konfliktów dochodziło najczęściej między Sporty Spice i Posh Spice. We wspomnieniach koleżanek Victorii to najczęściej żona Beckhama jest obwiniania o nieporozumienia oraz dystansowanie się od zespołu. W najnowszym wywiadzie Melanie Chisholm twierdzi, że małżeństwo piosenkarki z piłkarzem sprawiło, iż stała się uprzywilejowaną członkinią grupy. Ponoć producentom tak bardzo zależało na medialności pary, że Victoria mogła grozić pozostałym dziewczynom…
Pamiętam, jak bardzo ciężko pracowałyśmy i w pewnym momencie odrobinę popuszczono nam smyczy. Pojechałyśmy na Britt Awards i zaszalałyśmy. Postanowiłam wykorzystać gościnności organizatora i sporo wypiłam. Piłam, a Victorii to się nie podobało. Powiedziała mi, że mam nie pić więcej. Odpowiedziałam, że ma się odwalić – wyznała Melanie. Przez Victorię niemal wyrzucono mnie z zespołu. Wszyscy traktowali ją inaczej niż pozostałe dziewczyny.
Victoria nie umie śpiewać i w zespole zawsze była trochę z tyłu. Dziś to ona jest największą gwiazdą. Poradziła sobie doskonale i pokazała, że ma talent – dodała.
To nie pierwszy raz, gdy byłe koleżanki z zespołu narzekają na Posh Spice. Zobacz: Victoria: "Spice Girls to był sztuczny produkt"