Niedawno pisaliśmy o tym, że George Clooney i jego dziewczyna, Sarah Larson, mieli groźny wypadek motocyklowy.
W ubiegły piątek w miejscowości Weehawken w New Jersey motocykl aktora zderzył się z samochodem. Na szczęście Sarah i George odnieśli jedynie powierzchowne obrażenia. Teraz jednak aktorowi grozi więzienie!
Aktor twierdzi, że winę za wypadek ponosi kierowca samochodu. Ponoć wyraźnie sygnalizował, że skręci w lewo, a potem niespodziewanie wykonał skręt w prawo. Wtedy jego auto uderzyło w motocykl Clooneya. Kierowca samochodu, Albert Sciancaledore broni się, mówiąc że to George wykonywał chaotyczne, nieprawidłowe manewry.
Według Alberta Clooney był tym, który spowodował wypadek. Kierowca opowiada, że aktor próbował go wyprzedzać z prawej strony. Ponoć motocykl był rozpędzony, bo George ścigał się z samochodami. Sciancaledore wykonując prawidłowy manewr nie zdołał uniknąć zderzenia z łamiącym przepisy motocyklistą.
Policja bada okoliczności wypadku. Sierżant Sean Kelly, pracujący w Weehawken komentuje:
Na razie to tylko przepychanki słowne - nie wiadomo, kto mówi prawdę. Ale ani w Weehawken, ani gdziekolwiek indziej w New Jersey nie można lekceważyć i łamać prawa.
Jeśli Clooney wyprzedzał z prawej, popełnił wykroczenie drogowe. dodaje prokurator Ed Defazio.
Na razie zarówno policja, jak prokuratura pracują nad wyjaśnieniem sprawy. Jak dotąd nikomu nie postawiono żadnych zarzutów.