Jak już pisaliśmy, w środowisko lubiących młode dziewczyny milionerów wkręciła Katarzynę Gwizdałę koleżanka ze studiów prawniczych, Olga Sieniawska. Obie miały wtedy po 19 lat, jednak Olga zdążyła już skutecznie zakręcić się koło starszego od niej o 23 lata Wojciecha Fibaka. Wkrótce potem wzięli ślub. Sieniawska zaczęła prowadzić wymarzone "światowe życie" na trzy domy. Oprócz nieruchomości w Warszawie Fibakowie mają także dom w Monte Carlo i Megeve we francuskich Alpach.
Gwizdała, zachwycona taką "karierą" przyjaciółki, postanowiła szybko pójść w jej ślady i też nie musieć chodzić do zwykłej pracy. Zobacz: Od 14 lat kręciła się koło show biznesu! Jak się okazało, nie poszło jej najlepiej. Wprawdzie udało jej się poślubić poznanego przez Fibaków bogatego Jeana Manuela Rozena, jednak małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Drugi związek, z Piotrem Adamczykiem, skończył się jeszcze gorzej.
Jak informuje tygodnik Twoje Imperium, przestało układać się również drugiej z ambitnych przyjaciółek. W tym wypadku nie wiadomo, co dokładnie poszło nie tak, jednak do I Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął pozew rozwodowy Olgi i Wojciecha Fibaków. Pierwsza rozprawa została wyznaczona na 11 czerwca. Wygląda więc na to, że przyjaciółki rozwiodą się mniej więcej w tym samym czasie.
Co ciekawe, jak to często bywa w show biznesie, jeszcze niedawno zapewniali publicznie, że są szczęśliwą i dobraną parą. W reportażu na ich temat, który ukazał się na łamach Vivy, opowiadali o swojej miłości.
Na pewno nic się nie zmieni. Jestem kobietą jednego mężczyzny - deklarowała Sieniawska zapytana o przyszłość związku ze starszym o 23 lat tenisistą. Mamy też i swoje gorsze dni, jak w każdym małżeństwie. Chociaż właściwie się nie kłócimy.
Opowiadała również o ich córce, 6-letniej Ninie:
Wojtek jest doskonałym ojcem, traktuje Ninę niesłychanie poważnie. Nawet jego starsze córki trochę zazdroszczą. Mówią: "Kiedy byłyśmy małe, nie miałeś dla nas tyle czasu". Ale on miał wtedy dwadzieścia parę lat i karierę tenisisty przed sobą. Teraz jest starszy, może sobie pozwolić na korzystanie z czasu dla rodziny.
Dziewczyny, nie martwcie się, na pewno znajdziecie sobie jeszcze jakichś milionerów. Po tych wywiadach i okładkach Vivy jesteście już prawie sławne.
Zobaczcie zdjęcia Fibaków z salonów: