Tilda Swinton, która słynie z androgynicznej urody i z wielu ambitnych ról, pojawiła się w sesji zdjęciowej dla najnowszego wydania magazynu W. Styl fotografii został dostosowany do kontrowersyjnego wizerunku gwiazdy, która żyje w "trójkącie" z mężem i znacznie młodszym kochankiem. Na zdjęciach aktorka ma na twarzy robaki lub doklejone sztuczne usta ze spiłowanymi zębami.
Bycie piękną to nie coś, co zaprzątało mój umysł. Uroda nie liczyła się także dla ludzi z mojego otoczenia. Nadal uważam, że show biznes zbyt dużą wagę przywiązuje do wyglądu zewnętrznego i co gorsza ogranicza się do jednego wyznacznika piękna - powiedziała Tilda w rozmowie z magazynem.
Podoba Wam się jej nietypowa uroda?