Trudno zrozumieć przywiązanie Tatiany Okupnik do na pozór prostego utworu Adele, na którym poległo już wielu wokalistów. Tatiana także nie dała mu rady. Jej wykonanie okazało się tak wielką kompromitacją, że towarzysząca piosenkarce londyńska orkiestra przestała się przyznawać do znajomości z nią i pokasowała z sieci wszystkie ich wspólne nagrania... Zobacz: Londyńska orkiestra wstydzi się nagrania z Okupnik!
Tatianie najwyraźniej nie dało to jednak do myślenia, bo kolejny raz sięgnęła po oscarowy utwór Adele, tym razem na castingu do programu X Factor. Chciała w ten sposób przekonać widzów, że wcale się nie skompromitowała. Niestety, jej wykonanie spodobało się chyba tylko Czesławowi Mozilowi. Niewykluczone jednak, że pochwalił ją tylko dla świętego spokoju.
W rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy Okupnik odgraża się, że jeszcze nie raz zaśpiewa Skyfall.
Nie obraziłam się - zapewnia w tabloidzie. Scena rządzi się takim prawami, że osoby, które na nią wychodzą, są poddawane ocenie. Ja się na to godzę. To jest życie i po prostu trzeba sobie radzić z nie zawsze sympatycznymi ocenami i emocjami. Z pamiętnego wykonania nie ma co się tłumaczyć. Nigdy nie będę reagowała alergicznie na "Skyfall". Po pierwsze jest to piękny utwór, po drugie ja go uwielbiam i jeszcze nie raz go wykonam.
Trzymamy kciuki, żeby tym razem nie trzeba było usuwać nagrania z sieci.