W najnowszym filmie z Leonardo DiCaprio motywem przewodnim w historii o Jayu Gatsbym jest kawałek Amy Winehouse, Back to Black. Wielki przebój zmarłej tragicznie piosenkarki nagrała Beyonce, która, jak twierdzi, "nadała piosence zupełnie nowy wymiar". Innego zdania niż sama gwiazda jest ojciec nieżyjącej artystki. W rozmowie z brytyjską gazetą Mitch Winehouse ostro skrytykował Knowles i wytknął producentom filmu Great Gatsby, że nie zapłacili mu za wykorzystanie piosenki.
Nie wniosła do piosenki nic nowego! Nikt mnie nie poprosił o pozwolenie na nagranie innej wersji kawałka. Powinni płacić za przywilej przerabiania utworu Amy. Nie wiem ile, ale zapewniam was, że ten kawałek jest bardzo dużo wart. Dodatkowo piosenka w wykonaniu Beyonce jest zwyczajnie słaba - stwierdził Mitch.
W zwiastunie do filmu słychać fragment coveru w wykonaniu Knowles. Czy rzeczywiście jest aż tak nieudany, jak twierdzi rodzina Amy? Porównajcie: