Beyonce chyba niczego nie nauczyła się po aferze z jej wyjątkowo nieatrakcyjnymi zdjęciami z koncertu podczas Super Bowl. Próbowała wtedy za pomocą pozwów i armii prawników usunąć zdjęcia, na których widać jej nienaturalnie umięśnione ciało oraz przerażające miny. Oczywiście jeszcze nikt nie wygrał z Internetem i próba cenzury ze strony piosenkarki wywołała tylko lawinę przeróbek jej zdjęć... Zobacz: Kolejne przeróbki zdjęcia Beyonce... OKRUTNE?
Podczas pierwszego koncertu trasy Mrs. Carter Show World Tour Knowles pojawiła się na scenie w błyszczącym kostiumie, na którym miała... sztuczne sutki. Zdjęcia śpiewającej Beyonce z wypiętą piersią natychmiast zrobiły furorę i stały się obiektem kpin. To oczywiście nie spodobało się gwieździe, która słynie z tego, że każe wybielać swoje zdjęcia w sesjach do magazynów.
Tym razem Beyonce zamierza nie tylko usunąć fotki z sieci, ale także... zakazać robienia zdjęć w trakcie koncertów. Fotografować ją będą mogli tylko wybrani "zawodowcy", których prace przejrzy jej menedżer i zaakceptowane dopuści do publikacji... Fani na koncertach będą mieli zakaz robienia zdjęć. Oczywiście nikt nie powstrzyma kilku tysięcy osób przed uwiecznianiem Beyonce za pomocą komórek. Jednak takie fotki gwiazda będzie mogła zaskarżyć, jako wykonane wbrew zakazowi...
Sprytnie, ale czy naprawdę warto wypowiadać wojnę fanom?