Jak wiadomo z krypto-reklam w gazetach, Borys Szyc "otworzył" niedawno restaurację w Warszawie, w pobliżu lokalu prowadzonego przez Piotra Adamczyka. Do sesji promocyjnych oprócz aktora zaproszono wielu jego show biznesowych "przyjaciół". Wkrótce potem jeden z Super Express poinformował, że aktor nie jest tak naprawdę właścicielem reklamowanego przez siebie lokalu. Nazwisko Szyca nie pojawia się w danych spółki Nostra, która jest właścicielem restauracji. Czy jak wielu jego znajomych kłamał za pieniądze?
W komentarzu dla Super Expressu, prezes Nostry potwierdził to krótko i nie próbował nawet zaprzeczać faktom: Dane z KRS są chyba dość jasne. Zobacz: Szyc KŁAMAŁ?! Nie ma żadnej restauracji...?
Teraz Andrzej Sternicki, prezes zarządu spółki zapewnia w rozmowie z tygodnikiem Twoje Imperium, że... Super Express źle to wszystko zrozumiał, a na dodatek przekręcił.
Całe to medialne zamieszanie powstało przez zmanipulowanie faktów przez dziennikarzy Super Expressu - wyjaśnia prezes. Oświadczam, że Borys Szyc jest współwłaścicielem restauracji Akademia. Jego nazwisko widnieje w księdze udziałów. Nie musiało być wpisane do KRS-u. Poza tym uważam, że Borys Szyc nie musi się nikomu tłumaczyć ze swojej pozaaktorskiej działalności.
Czy udawanie właściciela restauracji nie jest na pewno działalnością "pozaaktorską"?
Borys Szyc poproszony o komentarz w tej sprawie, przesłał do redakcji Twojego Imperium SMS-a następującej treści:
_**Chciałem poprosić, żebyście się pocałowali w tyłek i może wpadli coś zjeść U MNIE w restauracji**_.
Nie możemy się już doczekać.