Do Rady Reklamy wpłynęła właśnie skarga organizacji Afryka Inaczej na najnowszą reklamę banku PKO z Szymonem Majewskim w roli głównej. Twórcy spotu postanowili sobie zakpić z mieszkańców kontynentu afrykańskiego i pokazać ich jako zacofane plemię, które nie wie, jak obsługiwać się bankomatem i nowinkami technologicznymi.
Społeczność afrykańska w Polsce zareagowała dość szybko. Mamadou Diouf z fundacji Afryka Inaczej uważa, że "reklama jest po prostu straszna".
Wprowadza w błąd odbiorców, sugerując, że Afryka znajduje się na krańcach cywilizacji. Jest pełna krzywdzących stereotypów na temat Afryki i utrwala negatywny wizerunek zacofanych Afrykanów - czytamy w liście do Rady Reklamy. Reklama nie uwzględnia również faktów. PKO BP bierze nas za ignorantów. Rynek komórkowy ostatniej dekady to wzrost z 20 milionów do prawie 600 milionów aparatów na kontynencie afrykańskim. Ekipa, która dopuściła scenariusz nie ma żadnej wiedzy o Afryce. Także o tym, że w Afryce Wschodniej i Południowej, funkcjonuje system mobilnych płatności. Ostatni komentarz o końcu cywilizacji (gdzie jej początek, skoro człowiek pochodzi z Afryki?) jest absolutnie nie na miejscu. Obraz może być zabawny, dać do myślenia albo poruszać. Zależy co sprzedajemy. Ale nie można handlować stereotypami. Czy firma z takimi tradycjami nie powinna dbać o społeczny aspekt swoich kampanii? Badania opinii publicznej potwierdzają, że w Polsce najlepiej mają się negatywne wyobrażenia o Afryce. Jest w tym duża zasługa mediów, a reklama, jako przekaz towarzyszący tym samym mediom, ma ogromny wpływ na postawy Polaków.
PKO broni się tymczasem, że twórcy spotu "wykazali się autoironią i dystansem do samych siebie", a badani, którzy zobaczyli ją przed emisją w telewizji byli nią bardzo rozbawieni… Myślicie, że taki spot przeszedłby na Zachodzie?